KS DARBOR Bolesławice Świdnickie - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • CZARNI Sieniawka - SUDETY Kątki 4:1
  • LKS Marcinowice - ZRYW Gola Świdnicka 3:1
  • DELTA Słupice - BOXMET Piskorzów 3:0
  • BIELAWIANKA II Bielawa - STEP Tąpadła/Wiry 5:0
  • KLOS Lutomia - ZIELONI Łagiewniki 1:1
  • POLONIA Ząbkowice - WIERZBIANKA Wierzbna 1:2
  • PIŁAWIANKA Piława - DARBOR Bolesławice 4:1
  •        

Logowanie

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 28

Aktualności

Drugie miejsce DARBOREK na turnieju we Wrocławiu

  • autor: darbor, 2015-07-06 11:41

    W upalną sobotę (4 lipca) na wrocławskim Rynku odbył się turniej ulicznej piłki nożnej w ramach VII Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Piłce Nożnej Ulicznej Osób Bezdomnych i Środowisk Trzeźwościowych — Wrocław Cup 2015. Uczestniczyło w nim 15 drużyn męskich oraz 5 kobiecych, w tym Darbor Bolesławice.

​zdjęcia z turnieju:https://picasaweb.google.com/105456015141928372439/TurniejWrocAw?authkey=Gv1sRgCJnzkqeD_sCUCQ


   Uliczna piłka nożna to odmiana tradycyjnego futbolu. Obowiązują w niej troszkę inne zasady niż na hali, czy na boisku i nasze dziewczęta musiały się ich dopiero uczyć. Poradziły sobie doskonale i już w pierwszym meczu, przeciwko reprezentacji Polski pokazały klasę wygrywając 8:2. Rozpoczęło się jednak od prowadzenia naszych rywalek. Występująca w tym turnieju na swojej nietypowej pozycji Ania Sławińska nie zdołała obronić strzału rywalki. Ta bramka tylko zmobilizowała naszą drużynę i zaraz po niej Paulina Leśniak, po podaniu Moniki Garbacz doprowadziła do wyrównania. W pierwszym składzie grała jeszcze Patrycja Figiela i widać było, że dziewczyny bardzo dobrze się rozumieją i czują grę. Dobra technika i doświadczenie boiskowe pozwoliły na zdobycie kolejnych dwóch bramek dla naszego zespołu, a ich autorką była Monika Garbacz, która strzelając kolejną bramkę (na 5:1) skompletowała typowego hat-tricka. Również zmienniczki pokazały się z bardzo dobrej strony. Dwie bramki zdobyła Ewa Klasa (obie po podaniu Aleksandry Hajduk). Bardzo waleczna była również Ania Mazanka, chociaż jej nie udało się strzelić gola. Warto dodać, że mecz odbywał się w ponad trzydziestostopniowym upale. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 7:1 i w drugiej nie było potrzeby forsowania dużego tempa. Jednak na samym początku Darborki zdobywają ósmego gola. Patrycja Figiela po indywidualnej akcji zdobyła swoją bramkę. Dziewczęta miały bardzo dużą przewagę i co raz dochodziły do sytuacji strzeleckich. Każda z nich miała swoją szansę na podniesienie wyniku, ale bramkarka rywalek broniła bardzo szczęśliwie i więcej bramek nie przepuściła.
DARBOR – Polska 8:2 (7:1)
Bramki
: Monika Garbacz – 3, Paulina Leśniak – 2, Ewa Klasa – 2, Patrycja Figiela – 1

W kolejnym meczu drużyna Darboru spotkała się z reprezentacją Węgier. To był przeciwnik dużo trudniejszy. Węgierki były dużo lepsze technicznie i widać było, że maja spore doświadczenie w street football’u. Nasze dziewczyny wyszły w ustawieniu: Ania Sławińska w bramce oraz Patrycja Figiela, Paulina Leśniak i Monika Garbacz w polu. Mecz rozpoczął się od szybko strzelonej bramki dla drużyny Węgier. Potem nasze dziewczęta grały swoją piłkę. Ambitnie, z pomysłem i po prostu dobrze. Ale na drodze stanęła bramkarka przeciwniczek, która akurat w naszym meczu miała wielkie szczęście i doskonałe wyczucie i broniła wszystkie piłki. Nawet jak wydawało się, że piłka musi wpaść do bramki, to ta odbiła się gdzieś od nogi, bądź głowy i lądowała poza boiskiem. Nasze dziewczyny próbowały wszystkiego. Strzały z daleka, rozgrywanie piłki klepką, akcje prowadzone raz lewą a raz prawą stroną. Nic nie przynosiło rezultatu. Węgierki bardzo dobrze się broniły i w efekcie czego naszym dziewczynom nie udało się zdobyć ani jednej bramki w pierwszej połowie. Nie udało się nawet wykorzystać rzutu karnego – Paulina Leśniak strzeliła w bramkarkę.  I niestety, zgodnie z piłkarską zasadą mówiącą, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, tak stało się i tym razem. Rywalki zdobyły jeszcze trzy gole i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:4. Dziewczęta po przerwie nie załamały się i dopingowane i instruowane przez swoją koleżankę klubową Igę Kasiurę próbowały odwrócić losy meczu. W drugiej połowie zdecydowanie przeważały ale doświadczenie rywalek wzięło górę. Węgierki bardzo dobrze się broniły, a ich bramkarka miała dużo szczęścia. Dopiero w końcówce meczu udało się zdobyć bramkę po akcji dwójkowej Patrycji Figieli i Pauliny Leśniak. Wynik meczu (1:5) można określić jako wyjątkowo niesprawiedliwy, bo nasze dziewczyny nie zasłużyły na taką porażkę. Były po prostu lepsze, ale w ulicznym futbolu już tak jest, że doświadczeniem można zdobyć bardzo wiele i tak też się stało i tym razem.
DARBOR – Węgry 1:5 (0:4)
Bramka:
Patrycja Figiela

Kolejnym przeciwnikiem była drużyna z Kościana. Rywal wymagający, ale do pokonania. Mecz rozpoczął się od bramki Patrycji Figieli, jednak dość szybko przeciwniczki wyrównały. Nasze dziewczęta grały bardzo ładną piłkę i często wzbudzały oklaski na trybunach swoimi akcjami. Zdaniem wielu nasza trójka, czyli Monika Garbacz, Paulina Leśniak i Patrycja Figiela grały najładniejszą dla oka piłkę i nawet jak ich akcje nie kończyły się bramkami, to i tak były najlepsze. Bramkę na 2:1 zdobyła najmłodsza w turnieju Ola Hajduk, strzelając gola pomiędzy nogami bramkarki z Kościana. Bardzo dobrze w bramce radziła sobie Ania Sławińska, broniąc między innymi rzut karny. Nasze przeciwniczki jednak też potrafiły grać w piłkę i długo utrzymywał się rezultat 2:3. Na szczęście w naszej ekipie grała Monika Garbacz i to ona najpierw odblokowała bramkę rywalek strzelając ładnego gola na 3:3, a po chwili strzeliła jeszcze raz i z dobitki po jej strzale gola zdobyła Patrycja Figiela. Rywalki dobiła na koniec Paulina Leśniak, ustalając wynik meczu na 5:3. Na zmiany oprócz Oli Hajduk wchodziły jeszcze Ania Mazanka i Ewa Klasa i trzeba wspomnieć, że wszystkie walczyły bardzo ambitnie. Szkoda, że nie udało się im zdobyć bramki. Niewiele brakowało ale bramkarka przeciwniczek miała tym razem więcej szczęścia.
DARBOR – Kościan 5:3 (2:3)
Bramki:
Patrycja Figiela – 2, Monika Garbacz, Aleksandra Hajduk, Paulina Leśniak – po 1

Ostatni mecz naszych piłkarek w turnieju można śmiało nazwać meczem przyjaźni, bowiem naprzeciw stanęła wrocławska drużyna Dropsów, w której pierwsze skrzypce grały …nasze zawodniczki, czyli Katarzyna Kowalska, Marlena Mikołajczyk, Kamila Jasińska i Sylwia Przydacz (bramkarka). Mimo wzajemnych ciepłych relacji pomiędzy dziewczynami, na boisku była prawdziwa walka. Mecz był szalenie wyrównany i toczył się w gorącej (nie tylko ze względu na temperaturę) atmosferze. Darborki zagrały najlepszy mecz i miały przewagę przez prawie całe spotkanie. Bardzo dobrze broniły i rozgrywały szybkie akcje. Widać było, że dzięki wcześniejszym spotkaniom nabrały doświadczenia i umiały to wykorzystać. Bardzo dobra gra zaowocowała prowadzeniem do przerwy 4:2. Kiedy zaraz po wznowieniu gry Ewa Klasa strzeliła bramkę na 5:2 wydawało się, że nikt nam nie zabierze zwycięstwa w tym meczu i jednocześnie w całym turnieju. Jednak Dropsy też potrafią grać w piłkę i zdobywając kolejno trzy gole doprowadziły do wyrównania. To pobudziło nasze dziewczęta do jeszcze większej walki i zdobycia dwóch bramek. Najpierw Patrycja Figiela po podaniu Pauliny Leśniak, a następnie ta druga po zagraniu Moniki Garbacz. Wynik 7:5 i około 90 sekund do końca meczu – koniec emocji? Skądże znowu. Naszym katem okazała się Marlena Mikołajczyk, która strzeliła dwa kolejne gole, doprowadzając do kolejnego remisu 7:7. Ostatnią bramkę w turnieju, dającą nam kolejne prowadzenie, strzeliła Patrycja Figiela. W ostatnich sekundach jednak Dropsy doprowadziły do wyrównania. Mecz zakończył się remisem 8:8 i w takiej sytuacji sędzia zarządził rzuty karne (po trzy z każdej ze stron). Niestety zarówno Ewie Klasie, jak i Paulinie Leśniak nie udało się pokonać najlepszej bramkarki turnieju – Sylwii Przydacz i ponieważ przeciwniczki wykorzystały dwa z trzech karnych, to wygrały w karnych 2:0.
DARBOR – Dropsy 8:8 (4:2), w rzutach karnych 0:2
Bramki:
Paulina Leśniak – 4, Patrycja Figiela – 3, Ewa Klasa – 1.
Rzuty karne: Ewa Klasa i Paulina Leśniak – niestrzelone karne, Monika Garbacz – nie strzelała.
 

Przed ostatnim meczem na turniej dotarł trener Marcin Miśkiewicz, który przyjechał do Wrocławia prosto ze szkolenia, które odbywało się w Wałbrzychu. W czasie jego nieobecności drużynę ustawiała i mobilizowała Iga Kasiura. Ostatecznie dziewczęta zajęły drugie miejsce w całym turnieju i należy je pochwalić za bardzo dobrą grę i olbrzymią ambicję w każdym meczu.
Skład naszej druzyny:
1. Anna Sławińska (bramkarka)
2. Paulina Leśniak
3. Patrycja Figiela
4. Monika Garbacz
5. Aleksandra Hajduk
6. Ewa Klasa
7. Anna Mazanka

zdjęcia z turnieju dzięki uprzejmości:Maciej Rajfur /Gość Wrocławski

więcej o turnieju:http://http://wroclaw.gosc.pl/gal/spis/2577363.W-pogoni-za-pilka-i-swoja-szansa


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [498]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Zegar

Reklama

Ostatnie spotkanie

PIŁAWIANKA Piława 4:1 DARBOR Bolesławice
2021-06-26, 16:00:00
    relacja »
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 27
CZARNI Sieniawka 4:1 SUDETY Kątki
LKS Marcinowice 3:1 ZRYW Gola Świdnicka
DELTA Słupice 3:0 BOXMET Piskorzów
BIELAWIANKA II Bielawa 5:0 STEP Tąpadła/Wiry
KLOS Lutomia 1:1 ZIELONI Łagiewniki
POLONIA Ząbkowice 1:2 WIERZBIANKA Wierzbna
PIŁAWIANKA Piława 4:1 DARBOR Bolesławice

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 12, wczoraj: 118
ogółem: 1 468 558

statystyki szczegółowe